Koniec kwietnia, ciepła wiosenna pogoda, wspaniale kwitnący sad u dziadków i piękna para narzeczonych – Gracjana i Daniel. Zabrali mnie w swoje rodzinne strony, gdzie czas płynął wolno…

Nawet nie wiecie jak w tym sadzie pachniało… na dodatek Ona cała w bieli z długimi blond lokami i On – elegancki dżentelmen! Para jak z obrazka! Serducho na pewno mocniej im zabiło, gdy przechadzali się między drzewkami w sadzie swojej babci, z których już niedługo obrodzą soczyste czereśnie, dokładnie tak jak kwitnie miłość Gracjany i Daniela.

Po czym wzięli koszyk, koc, kalosze i zabrali mnie nad Pilicę! Łabędzie, rzeka, dzika przyroda i brodzenie w wodzie… nie każdy by się na coś takiego zdecydował! Ale nie Oni! Wow, co to była za przygoda.

Każdy Wasz pomysł na sesję narzeczeńską jest na miarę złotą, bo jeszcze bardziej będzie
„Wasza”.

Wiosna wkroczyła pełną parą, więc chodźmy w plener!