Z Dominiką i Michałem mieliśmy wiele koncepcji na ich sesję narzeczeńską. Chcieliśmy zrobić coś wyjątkowego, a jednocześnie nieoklepanego. Wodziliśmy palcem po mapie szukając ciekawego parku a skończyliśmy… na polu między Grodziskiem Mazowieckim a Błoniem blisko niczego 🙂

Z terminami też mieliśmy ciężko się zgrać, wszystko stawało nam na drodze, aż w końcu zaproponowałem niedzielę o wschodzie słońca. I to było to! Uwielbiamy fotografować o poranku, kiedy świat budzi się do życia! A naszą ulubioną metodą jest oczywiście pod światło 🙂 Nie ma piękniejszego momentu na sesję zdjęciową jak wschód słońca, kiedy słońce nieśmiało wyłania się zza horyzontu i daje piękne ciepłe, „rozmarzone” światło ❤️

Nie znamy nikogo, kto lubi wstawać o 5.00. rano, ale ten jeden raz można się poświęcić, ponieważ zdjęcia, jakie powstaną w tym czasie, pozostaną z Wami na zawsze.

Obejrzyjcie sami i powiedzcie, czy Was przekonaliśmy? 🙂